W sobotę pojechaliśmy do Kamionek, posiedzieliśmy trochę z końmi a potem ruszyliśmy na wyprawę. Przeszliśmy aż 14 km, mój rekord :)
W niedzielę obudziliśmy się dość wcześnie, Pani zaczęła dzień od fotografowania modliszek Cioci Kasi :)
A potem spacer :) tym razem mniej km :) ale w równie pięknej okolicy
A Wy jak spędziliście majówkę?