poniedziałek, 18 stycznia 2016

Hau hau! Tu Elmo

Cześć jestem Elmo. Pani postanowiła założyć mi bloga. Po co? Nie mam pojęcia. Nie mam łapek stworzonych do pisania :D. Zaczniemy od krótkiej historii o mnie napisanej przez moja Panią.



"Elmo został adoptowany ze schroniska, ale był pod opieką fundacji Głosem Zwierząt.www.glosemzwierzat.pl
Mieliśmy być dla niego tylko domem tymczasowym, ponieważ chcieliśmy pomóc jakiemuś psiakowi. Oczywiście marzył nam się własny pies, ale zawsze mieliśmy wątpliwości ,,czy podołamy...? Czy damy rade?" Jednak pies to ogromna odpowiedzialność. To nie jest rzecz, którą można w każdej chwili oddać, kiedy nie ma się dla niej czasu, albo kiedy się znudzi.
Mail do fundacji, telefoniczne rozmowy. W końcu fundacja wybrała pieska, który najbardziej potrzebuje domu tymczasowego.
Pojechaliśmy po Elmo do schroniska. Przyznam szczerze, nie był zbyt urodziwy... Nie zachwycał i nie zachęcał wyglądem. W kojcu ciągle szczekał, uciekał od nas, nawet nie mogliśmy go obejrzeć. Przestawiał go również z kąta w kąt jego współlokator.
Ale nie zawahaliśmy się. Poszliśmy do biura, podaliśmy nr boksu, porozmawialiśmy o nim, i poszliśmy po niego....
Poza boksem stał się psiakiem pełnym energii i małym milusińskim.

Mieszkam w dość głośnej i pełnej ludzi okolicy. Idąc z psem do domu zauważyłam, że bardzo się boi... ludzi obok przechodzących. Zaczęłam go obserwować. Bał się ludzkich nóg. Kiedy ktoś przechodził za blisko w panice chciał uciekać. Dobrze, że obroże miał zapięta mocniej.
W domu od razu zabrał się za psie zabawki Emotikon smile jego zabawa była dość śmieszna, ponieważ sam podrzucał sobie w górę zabawki a potem je gonił Emotikon smile. Przyszedł czas na poznanie z resztą rodziny. Na mojego tate - postawnego mężczyznę - Elmo zareagował dość nerwowo, uciekał. Nie chciał dać się pogłaskać. Po tym wszystkim poinformowaliśmy fundację, że Elmo był wcześniej przez kogoś bity, bo ucieka i reaguje n a ludzi, zwłaszcza na mężczyzn, w nerwowy sposób. Nawet posikiwał ze strachu, do czego doszłam dopiero po kilku dniach - od przyjazdu Elmo miałam ciągle plamy na podłodze niewiadomego pochodzenia.
Bardzo długo pracowaliśmy nad jego strachem. Przez pierwszy miesiąc posikiwał codziennie , nawet wtedy kiedy był wołany na spacer. Po miesiącu spacery zaczęły sprawiać mu radość Emotikon smile ale posikiwanie zdarzało się jeszcze przy podniesionym głosie czy przy głośnych rozmowach, przy machaniu rękoma.
Ciężka praca opłaciła się. Stał się mega przytulaśnym pupilem, bardo szybko uczył się nowych komend, bardzo szybko nauczył się rytuałów w domu,naszych przyzwyczajeń i nowych zasad.
Zapomniałam dodać, że po dwóch miesiącach został przez nas oficjalnie adoptowany! Za kilka dni będzie rocznica adopcji Emotikon smile

Strach przed adopcją psa ze schroniska był ogromny, nawet przed wzięciem psa na Dom Tymczasowy, ale nie żałujemy! Czas mu poświęcony i praca nad nim naprawdę się opłacała i stał się przyjacielem naszej rodziny, idealnie się do nas wpasował Emotikon smile. Wiadomo - były dni, kiedy chciałam się poddać, rzadko ale były, ale czego się nie robi z miłości Emotikon smile
Niektórzy z Was piszą do mnie, czy pod zdjęciami, że Elmo jest słodki czy cudowny. To popatrzcie na ten link

http://glosemzwierzat.pl/adopcje/zwierzaki/2012r-w-nowym-domu/elmo/

Widzicie zdjęcie główne? Tak wyglądał kiedy go braliśmy, ale miłość, cierpliwość, radość zmieniły go w psa nie do poznania!"